Hej :)
Zapraszam Was do zabawy w województwie świętokrzyskim :), gdzie spędziłam niemalże całe dzieciństwo, u Babci za piecem, a raczej na polach, łąkach i w lasach. Ciągle przed oczami mam te żółte łąki i dziadka, który wiózł mnie na taczce, tropienie grzybów z dziadkami, te piękne i przerażające burze, które zabierały prąd we wsi, babcię modlącą się nad gromnicą, szumiące pola pszenicy, z makami i chabrami. Cudowne wiejskie wesela, dożynki, smak mleka prosto z krowy, sera czy masła zrobionego przez babcię. Łzy się kręcą. Mimo, że spędziłam tam tyle pięknych lat, niczego nie udało mi się zwiedzić, moim marzeniem była Jaskinia Raj i Łysa Góra. Niestety, nigdy się nie złożyło, ale kto wie co mnie jeszcze czeka.
Ale wracamy do wyzwania, województwo świętokrzyskie jest idealne dla turystów lubiących zwiedzać miasta, w między czasie spróbować dobrej kawy i ciasteczka czy zjeść polski obiad w okolicach ryneczku. Do tego polecam wybrać się do Sandomierza
Sandomierz to miasto malowniczo położone na krawędzi Wyżyny
Kielecko-Sandomierskiej, jedno z najstarszych i historycznie
najważniejszych miast Polski. Do najważniejszych zabytków tego miasta należą renesansowy Ratusz, jedna z
bram wjazdowych na Stare Miasto – Brama Opatowska, Zamek Królewski i
Katedra wzniesione przez Kazimierza Wielkiego, Collegium Gostomianum
należące do najstarszych szkół średnich w Polsce.
Kolejnym malowniczym miastem jest Opatów
Gdzie warto obejrzeć Lament
Opatowski - nagrobna płyta z 1536 roku, na której 41
mieszkańców Opatowa przy stole opłakuje śmierć właściciela miasta –
Krzysztofa Szydłowieckiego.
I jeszcze jedno przepiękne polskie miasto warte zwiedzenia to Szydłów
Mamy w tym mieście mury obronne postawione za panowania króla Kazimierza
Wielkiego. Mury te o mało nie zostały
przehandlowane na początku dziewiętnastego wieku. Na szczęście nikt ich
nie kupił w licytacji i dziś są wizytówką miasta. Znajduję się też tutaj zabytkowa synagoga, ruiny zamku i zabytkowy rynek. Ale żeby nie pozostawiać wrażenia, że w Szydłowie można oglądać same
kamienie, to dodam, że miasto jest stolicą polskiej śliwki. I choćby
dla tej śliwowicy warto do Szydłowa pojechać ;)
Jest tu masa takich polskich, malowniczych miast jednym z nich są Kielce, które znam jak własną kieszeń. Jako malutkie dziecko uwielbiałam patrzeć na czarownicę wiszącą pod kopułą dworca autobusowego w Kielcach. Każde polskie dziecko wie, że czarownice zwykły spotykać się na Łysych
Górach. Skąd pochodzi to przekonanie - nie wiadomo, ale jest
zakorzenione w naszej świadomości od wielu wieków. Najbardziej znanym
miejscem spotkań czarownic na ziemiach polskich jest oczywiście Łysa
Góra, położona na terenie Gór Świętokrzyskich. Wznosi się ona na
wysokość 593 metrów n.p.m.
Świętokrzyskich. Tajemnicza, owiana legendami
góra od dawna skupia na sobie uwagę dziejopisarzy i historyków: " Na Łysej Górze, nocami zbierają się na sabat wiedźmy. Palą ogniska
i warzą trucizny, które szkodzą ludziom i ich dobytkowi. Gdy kogut po
północy zapieje, czarownice siadają na miotły i z wyciem wichru sfruwają
z góry. Legenda ta wiąże się ze starym obrzędem słowiańskim palenia
ogni czerwcowych, który przetrwał na Łysej górze najdłużej- przez pięć
wieków. Benedyktyni i okoliczni księża zwalczali ten pogański zwyczaj,
nazywając go zlotem wiedźm i biesów. Starano się też nadać mu charakter
chrześcijański, przez połączenie z odpustem Zielonych Świąt. Gdy jednak
nadal sobótki świętowano pijaństwem i rozpustą, król Kazimierz
Jagiellończyk, na prośbę zakonników, zakazał palenia ognisk na Łyścu.
Wówczas odprawianie sobótek przeniosło się na Górę Witosławską.
Kiedy już wszystkie zleciały się na górę , rozpoczynały czarownice
uroczystości.
Noce na Łysej górze upływały nie tylko na ucztach i graniu. W czasie
sabatu czarownice doskonaliły swe rzemiosło, przygotowywały nowe czary,
dzieliły się radami i sporządzały tajemnicze mikstury. ...
A jak jest na Łysej Górze dzisiaj ? Zobaczcie...
I taki będzie temat pracy: CZAROWNICA lub ATRYBUT CZAROWNICY: CZARNY KOT, KOCIOŁEK, MIOTŁA ITD
A oto kilka inspiracji z internetu
Ja o dziwo nie mam w pracach czarownicy! Ale mogę Wam pokazać jaka była ze mnie kiedyś czarownica xD hihi. Właśnie z tych czasów pochodzi mój nick: Lady Savage (Sauvage - to dzikus po fr, a ja się uważałam wtedy za nieokrzesaną, dzikuskę z lasu xD)
I tradycyjnie banerek :) Na prace czekam do 31.10!
Serdecznie zapraszam!
Lady Savage
a właśni robię kartkę z kociołkiem więc będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten temat :)
OdpowiedzUsuńPiękna z Ciebie Dzikuska!
cóż za ciekawy temat, a Twoja kreacja czarownicy - świetna :)
OdpowiedzUsuńCiekawa tematyka, taka pod Halloween :-)
OdpowiedzUsuńWeroniczko, moja praca jest tutaj: https://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/2019/10/zakadka-z-baba-jaga.html
OdpowiedzUsuńMoja praca jest tutaj:
OdpowiedzUsuńhttps://misiowyzakatek.blogspot.com/2019/10/kto-sie-boi-pajakow.html
Moja karteczka
OdpowiedzUsuńhttps://ela17-mojepasje.blogspot.com/2019/10/mroczna-karteczka.html
Moja kocia czarownica https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2410049729267133&id=100007863881432
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=2412093629062743&set=pcb.2484820515177581&type=3&theater
UsuńMoja karteczka
OdpowiedzUsuńhttps://papierkowoniteczkowo.blogspot.com/2019/10/kartki-przez-cay-rok-2019-pazdziernik.html
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj :) zgłaszam moją czarownicę:
OdpowiedzUsuńhttps://zminionejepoki.blogspot.com/2019/10/zakadka-czarownica.html
Pozdrawiam serdecznie, Ania ...z minionej epoki
Moja kartka wykonana na zabawę:
OdpowiedzUsuńhttps://serwetki-quillinq.blogspot.com/p/zabawy-wyzwania-wymiany-kartkowe.html
Pozdrawiam.
jESZCZE JEDNA MOJA PRACA.
OdpowiedzUsuńhttps://ela17-mojepasje.blogspot.com/2019/10/na-ysej-gorze-tutaj-wyzwanie-z-nagroda.html