poniedziałek, 31 października 2016

Paw nie do końca

Witam,
Czasem tak jest, że los płata niezłe figle, i nasze plany przesuwają się. Mój los ostatnio się mną bawi na okrągło, no ale cóż, żyję dalej, haftuję, a raczej staram się haftować :). I moim planem był paw na ten miesiąc, od dawna wzorek był przerysowany na podusi, mulinki przygotowane, ale okazji brak. I nadarzyła się, otóż na blogu Joanny pojawiła się wzmianka o kiermaszu świątecznym dla chorej Amelki. I plan był taki, że podusia z pawiem pójdzie na ten kiermasz. Zaczęłam haftować, a w październiku Danusia ogłosiła pawie oczko w zabawie, ależ moja radość była wielka. Niestety mimo ogromnych chęci, nie udało mi się pawia na czas ukończyć. Danusia powiedziała nic nie szkodzi, umieścisz go później, a na razie pokaż co masz. Więc pokazuję :) Historię pewnego pawia.






 A tak paw wygląda dzisiaj, z góry też przepraszam za jakość zdjęć, ale wiecie jak to jest o tej porze roku.





Jeszcze banerek i do Stefana :)

Pozdrawiam
LVS

wtorek, 25 października 2016

Wymianka z Marzenką :)

Witam,
Kilka miesięcy temu, zobaczyłam gruszkę szydełkową u Marzenki z bloga Świat Cieni. I w mojej głowie zaświtał pomysł wymianki. Poprosiłam Marzenkę o tą gruszkę oraz kilka dowolnych owoców i warzyw do zabawy dla Zuzi na roczek. To co dostałam, to prawdziwy skarb. Popatrzcie:



Nie gwarantuje, że są wszystkie owoce i warzywa na zdjęciu, bo siła rzeczy wymianka Marzenki jest w ciągłym ruchu, co widać na załączonym bałaganie mojej córki xD:

Na pewno nie ma żółto-białego kota, bo córka się z nim nie rozstaje, wszelka próba zabrania go kończy się płaczem, więc pokażę innym razem :P podkradnę zdjęcie u Marzeny xD.
A ja dla Marzenki przygotowałam poduchę ze słoniem ;)


Z maila wynika, że bardzo bardzo się podobała :) Co mnie cieszy ogromnie :).


 i na końcu ogonek

Do wymianki chciałam dodać 4 serwetki ze słonikami, w głowie wymyśliłam sobie, że muszą być po łuku i koniecznie mama i dzieciątko słonik idące sobie razem, a słonik koniecznie trąbą ma trzymać ogonek, talentu rysowniczego nie mam, internet też nie pomógł. Więc wyhaftowałam truskawkowy duet serwetkowy.




Do tego witrażykowa kartka
Kilka przydasiów, coś słodkiego na ciepło do picia, i do kawki, i voila, paczuszka wczoraj wysłana, a dziś do Marzenki dotarła  :). Wszystkim życzę tak błyskawicznej Poczty Polskiej.

Dziękuje Ci Marzenko jeszcze raz za cudowną wymiankę :)

Pozdrawiam
LVS

sobota, 22 października 2016

Do zobaczenia ...

Już za tęczowym mostem... gdzieś daleko, za daleko ode mnie :( nawet nie wiesz jaką pustkę i żal zostawiłeś po sobie Tyrionku Czubako! Wróć do mnie. Błagam ;(.

[*] Tyrion Czubaka  24.09.2014 -22.10.2016

poniedziałek, 10 października 2016

Anioły upadają pierwsze ...

...
bo właśnie taki aniołem byłaś Ty, Danusiu ;(. Wszędzie Cię było pełno, na każdym blogu, tyle ciepłych słów, tyle pięknych prac. Zawsze potrafiłaś, mimo swoich problemów, podnieść na duchu, przesłać wiele pozytywnych myśli. Tak daleko, gdzieś po drugiej stronie ekranu, a zawsze czułam Ciebie tuż obok siebie. Nigdy się nie spotkałyśmy, a jakbym znała Cię całe życie. Straszny żal po stracie tak ciepłej osoby, takiego anioła. Żegnaj Danusiu, do zobaczenia, gdzieś tam, ... za tęczowym mostem.