Witam Wszystkie Obserwatorki
Post szybki, bo od kiedy wróciłam na uczelnię, moje życie wygląda tak, po 12 godzinach pracy 6 godzin snu, potem uczelnia, a po uczelni znowu na 12 godzin do pracy. Nie mam czasu wziąć i się zatrzymać i cieszyć się z każdego dnia. O ile na uczelni się czuję znakomicie, o tyle po 12 godzinach pracy jestem wściekła jak osa. To powoduje kłótnie i sprzeczki, co znowu powoduje, że jestem zła ;/ i tak na okrągło. Myślałam, że sobie już odpocznę, ale nie ... test wykazał jedną krechę ;/ no cóż następnym razem może się uda. Nie mam się czym pochwalić, a wręcz złoszczę się gdy widzę ile mogłabym wyhaftować, gdyby nie ta praca. I znowu deprecha. To jest tusalek wrześniowy
I znów ogarnia mnie smutek, gdy widzę, że w zeszłym miesiącu nawet do połowy słoiczka nie doszłam, a w tym?? Zaledwie dwie nitki leżą na dnie tusalka :( buuu. Haft mnie odstresuje, a tutaj nawet nie mam czasu się odstresować. Buuu.
Radość przyniosły mi w tym miesiącu 3 paczki. Pierwsza to wymianka z Gosią z bloga
http://kgosia.blogspot.com/. Gosia zażyczyła sobie coś w tematyce morskiej. Oj było trudno, na początku, szukałam wzorów, pomysłów, znalazłam :) na 2 bieżniki, i mały obrazek. Ale ... pojawił się kolejny problem, otóż do mojego pomysłu potrzeba było pasiastego materiału. Nigdy nie kupowałam materiału przez internet. I tu miałam obawy, czy jak kupię to czy się okaże, że w rzeczywistości wygląda inaczej. W moich znanych mi poznańskich sklepach z tkaninami, nie znalazłam pasiastego materiału. A w jednym Pani mi powiedziała, że to nie modne od kilku lat i niezamawianą ;/ O.o ?? Ale uporałam się z tym problemem i znalazłam na stronie
http://houseofcotton.pl/pl/p/Bawelna-marynarskie-pasy-granatowe/352 upragnione paseczki. Ale gdy już myślałam że szczęśliwie już w końcu wyślę wymiankę, okazało się, że nikt z moich przyjaciół nie ma maszyny do szycia, albo ma i nie umie szyć. :( W końcu z pomocą przyszła mi Marlena z bloga
http://robotkimarleny.blogspot.com/ i dziś jeden z bieżników prezentuje się tak :)
Gosi wymianka już do mnie zawędrowała kilka tygodni temu, i jest mi głupio, że tak wyszło a nie inaczej, że ja dla niej wymiankę mam jeszcze w domu :(. Oto co dostałam od Gosi.
Jeszcze linijkę z kotkami :) i słodycze, które już były w brzuchu, gdy robiłam zdjęcia. Dziękuje!
Kolejną paczkę jaką dostałam to od Luny Malutkiej z bloga
http://kociemruczanki.blogspot.com/ , która jakiś czas temu zorganizowała takie mini candy dla przyjaciół o kotach :P, jej malutki kotek zaczął się bawić moją kartką :P i w ten sposób dostałam od niej te cuda.
Dziękuje Mario! Super! Jak tylko znajdę w końcu czas to dokończę małą niespodziankę jaką mam dla Ciebie i zacznę czytać książkę :).
Jednym elementem tej niespodzianki jest to:
Kolejną paczuszkę dostałam od Coricamo, wygrałam tam bon na 50 zł. Dziękuję wszystkim, którzy zagłosowali na mój blog. Bardzo dziękuję. Dziwi mnie tylko kategoria w jakiej wygrałam -> --> frywolitka O.o ?? Ja dopiero co zaczynam, a zgłaszając się do konkursu nic nie pisałam o frywolitce. No ale wybrałam sobie takie oto cuda:
Pozdrawiam wszystkich :)
Odpowiedz do Waszych komentarzy:
Szarlotka -> zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o ten kubraczek :)
Anna Jacewicz -> tak serwetka będzie wycięta w kształcie gwiazdki.
Anette -> nie ma za co :p też od niedawna posiadam tą wiedzę.
Jola z Caviarnii -> spodobał mi się ten Twój zielony naszyjnik z wesela Twojej córki.
Luna Malutka -> tak mnie dosięgnął ten kac moralno depresyjny, wszystko w około mnie złości i wkurza. Muszę zmienić pracę bo tak dłużej nie wytrzymam.
Majeczka -> dziękuję za link!
Renka -> może kiedyś pomyślę na temat wideo bloga -> kursy haftu płaskiego i richelieu
Dorota ma Kota -> 10 - 12 godzin zasuwam w Mc Donald, ale zmienię pracę, szukam, bo sama się znieść nie mogę, wykańczam się fizycznie i psychicznie
Agnieszka Lesisz -> Gdzie mnie wywiało? Też chciałabym wiedzieć.
Czarodzielnica -> Świniaki się dogadują niesamowicie. Uzupełniają się, uczą się nawzajem i opiekują. No jeszcze tak zgranych świnek morskich nie miałam.
Dziękuje Wszystkim za piękne słowa.